Liceum Ogólnokształcące im. Norwida w Kielcach podjęło decyzję o opiece nad pomnikiem upamiętniającym śmierć Polaków powieszonych przez niemieckich oprawców podczas II Wojny Światowej na ulicy Mielczarskiego. Stowarzyszenie „Jodła” działając wspólnie z Liceum oraz Ośrodkiem Myśli Patriotycznej i Niepodległościowej zorganizowało w dniu 19 października 2012 opowieść przypominającą te wydarzenia. Gdy na dziedzińcu więzienia przy ulicy Zamkowej zapadał zmrok rozpoczęła się nasza opowieść.
Najpierw przypomnieliśmy o wybuchu wojny i losie jeńców polskich przetrzymywanych właśnie w tym więzieniu. Następnym elementem opowieści był ruch oporu. Nie zabrakło jednak elementów o przywiązania zwykłych polaków do poniewieranych przez oprawców naszych barw. Wreszcie przypomnieliśmy powody samej egzekucji na ulicy Mielczarskiego. Prawdopodobnie podczas próby rozbrojenia zastrzelony został niemiecki wartownik przed fabryką „Henryków”. W odwecie Niemcy wytypowali dziesięciu osadzonych w więzieniu przy ulicy Zamkowej. Odczytano im wyrok. Następnie przewieziono na miejsce egzekucji i tam, na oczach spędzonych kielczan, powieszono.
Tyle historia. My nie przedstawialiśmy oczywiście samej egzekucji. Zamiast tego pokazaliśmy zdjęcia z innych egzekucji przeprowadzonych przez Niemców. Zresztą podczas opowieści kilkakrotnie pokazywaliśmy inne zdjęcia i filmy.
Przygotowania do opowieści prowadzone przez uczniów liceum oraz nas samych doprowadziły do sformułowania kilku pytań, na które niestety nie potrafiliśmy odpowiedzieć:
1. Na pomniku widnieje data 30 września 1942 roku. Natomiast w dokumentach Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich figuruje data o rok późniejsza. 22 września 1943 roku. Ta ostatnia wydaje się o tyle bardziej prawdopodobna, bowiem w tym właśnie czasie przeprowadzono w Kielcach szereg publicznych egzekucji: Plac św. Wojciecha, ulica Urzędnicza, ulica Częstochowska.
2. Znamy jedynie 7 nazwisk powieszonych osób.
1. Fornalski Jan lat 32
2. Fornalski Andrzej lat 21
3. Wójcik
4. Wnęk
5. Woźniakiewicz Henryk lat 23
6. Wypych
7. Samiczak
Trzy pozostają całkowicie bezimienne.
3. Zachodzi też pytanie ile osób faktycznie zostało tam zamordowanych. Dlaczego? Inskrypcja na pomniku głosi, że zostało tam powieszonych 10 Polaków. Okazuje się jednak, że faktycznie było ich o dwóch więcej. Wyjaśnijmy. Niemcy nie „plamili” swoich rąk wieszaniem. Nakazali wykonać to dwóm więźniom pochodzenia żydowskiego. Po egzekucji oni sami także zostali powieszeni.
Minęło 70 lat, a na wiele pytań nie potrafimy odpowiedzieć. Mamy nadzieję, że dzięki inicjatywie Liceum im Norwida na wszystkie pytania uda się znaleźć odpowiedzi. Najważniejsze jest jednak to, że dyrekcja i młodzież podjęła trud opieki i pamięci.
Gazeta Wyborcza: